No chłopie, zawody zorganizowane przez wolontariuszy - za darmo - bardzo często trzymają wysoki poziom bo są organizowane przez zapaleńców (bywa, że pomiar dystansu jest dokładniejszy niż przy dużych imprezach).
Trzeba było od tego zacząć. Jeśli taka impreza nie ma wpisowego, nie ma też nagród finansowych - nie przyciąga zawodowców. Tam jest zupełnie inna, "koleżeńska amatorska" atmosfera. Nikt się nie obrazi, że pomiar będzie z mniejszą dokładnością itp. Ważniejszy i tak będzie aspekt towarzyski. Tak to wygląda w darmowych biegach amatorskich (dodatkowo, przychodzi pełno ludzi, którzy w płatnym biegu choćby za 20pln nie wystartują - bo myślą, że to już dla zawodowców).
Myślę, że z tri byłoby tak samo. Problemem będą wyższe koszty zabezpieczenia trasy (organizacja ruchu, ratownicy). Jak coś się stanie, to może być problem. Zapewne przy promocji "przychylnej" gminy, pewne sprawy da się załatwić "odgórnie-darmo".