Kerech, niestety mój plan zakłada 3 treningi (kilka razy będzie 4 ale to już można potraktować fakultatywnie). Nie da się go w prosty sposób przekształcić na 2 treningi. Teraz może tego tak nie widać, bo wszystkie ćwiczenia nakierowane są na strefę tlenową, ale wraz z rozwojem planu ćwiczenia będą rozwijać różne umiejętności i ważne będzie robienie wszystkich treningów. Każdy trening będzie miał swój cel i po prostu nie da się tego tak łatwo przyciąć - trzeba by zupełnie inaczej zbudować jednostki aby 2 treningi wystarczyły. Niemniej przy 2 treningach trudno o duży postęp na rowerze. 3 treningi to nadal jest dość mało i i tak już będziemy w ostatnich fazach posuwać się do bardzo dużych intensywności aby uzyskać odpowiedni stress treningowy.
Co do reszty pytań jak to pogodzić, to już tylko napiszę co uważam, ale pamiętaj, że ja nie jestem trenerem, nie przerabiałem różnych scenariuszy i po prostu nie wiem jak ludzie reagują na nie. W Twoim przypadku ja bym zrobił 3x rower, 2x bieg i 1x pływanie. Ale jeszcze lepiej postarałbym się chociaż w weekend zrobić 2 jednostki i wtedy masz 7 treningów czyli 3+2+2.
Większości ludzi raczej doradziłbym poszukanie planu na 2+2+2, ale Ty już na pływaniu wiele nie urwiesz i dlatego akurat Tobie bym doradzał 3+2+1 jeśli rzeczywiście nie ma opcji zwiększenia ilości jednostek. Ostateczna decyzja jest jednak po Twojej stronie - sam musisz zdecydować jakie są priorytety na sezon i w dłuższej perspektywie.
Co do TSS to jest to w 100% matematyczna formuła. Tutaj masz sposób liczenia:
http://home.trainingpeaks.com/blog/arti ... -score-tss - w praktyce oczywiście liczy to zegarek i/lub aplikacja. Też o tym potem będzie w trakcie "planu" - pokażę jak to analizować w TrainigPeaks.
To jest o tyle fajne, że mimo różnic w wytrenowaniu, wszyscy będziemy to w miarę podobnie odczuwać.
Zaczniemy od 150-180 w okresie przygotowawczym. To jest taka ilość powiedziałbym odczuwalna, ale raczej nikogo specjalnie nie zmęczy. W bazie dojdziemy do jakichś 270TSS to będzie już bardzo odczuwalne w połączeniu z bieganiem i rowerem. W rozbudowie planuję już maks 340-350TSS - to będzie bardzo trudny okres bo TSS będzie szybko rósł co tydzień aby trochę celowo przeciążyć organizm. I wreszcie w Specjalizacji wrócimy do 300-320TSS, ale popracujemy nad innymi umiejętnościami. Mimo wysokiego TSS będzie to już odczuwalne bardziej w perspektywie zmęczenia ogólnego niż po konkretnych jednostkach... I na koniec przed zawodami zjedziemy bardzo mocno z TSS, a na zawodach będzie OGIEŃ ;-) Tak to subiektywnie bym opisał.