Można powiedzieć że sam sobie zgotowałem ten los.. Zawsze zaniedbywałem rozgrzewkę i rozciąganie po treningu - było szkoda czasu. Od kilku dni po każdym treningu biegowym występuje charakterystyczny ból w po zewnętrznej stronie nogi na wysokości kolana. Wujek google itd. doszedłem do wniosku że pojawił się u mnie problem z Pasmem biodrowo piszczelowym.
Widziałem w necie różne ćwiczenia itd. Lecz na każdej stronie co innego.
Może ktoś z Was już tknął ten problem? co wtedy najbardziej pomogło? jakieś sprawdzone sposoby które wam przyniosły najszybszy powrót do formy? Dzisiaj pierwszy raz się "rolowałem" butelką wody kropla beskidu

Mieszkam w małej miejscowości nie ma u nas fizjoterapeutów sportowych a prywatnie do zwykłego ortopedy nie wiem czy sens iść? co poradzicie?