Chciałem podpytać bardziej doświadczonych kolegów. Miałem zacząć w Sierkowie połówką pod koniec maja, jednak ze względów rodzinnych (komunia w rodzinie w terminie połówki), zdecydowałem się rozpocząć sezon od 1/4 w Sierakowie. Połówkę mam zaplanowaną na 16 czerwca w Charzykach. Moje pytanie jest takie: jaki musi być odstęp czasu między zawodami by się nie zajechać i być świeżym ? Czy 2-3 tygodnie odstępu są OK? Mój plan na sezon wygląda następująco:
27 maja 1/4 Sieraków
16 czerwca 1/2 Charzykowy
7 lipca 1/2 Bydgoszcz
22 lipca 1/4 Szczecin
5 sierpnia 70.3 Gdynia pod znakiem zapytania
25 sierpnia 1/2 Przechlewo
i może coś jeszcze we wrześniu jak starczy sił

Oczywiście mogą nastąpić w zależności od okoliczności (urlop itd).
Czy taki plan ma sens ?
pzdr