Przygotowania do pelnego dystansu

[Ariel]

Kurcze, co robisz na rowerze ze taki TSS?

nie patrze na TSS i nie używam TP więc zapewne źle ustawione mam

[Tri123]

A to sie jakos ustawia?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ariel]

A to sie jakos ustawia?

no tam są chyba jakieś pulsy, strefy etc które wpływają na przeliczenia tego

[Tri123]

A racja. Widze sam u mnie ustawil


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ariel]

A racja. Widze sam u mnie ustawil

u mnie też ale jak widać jakieś kosmiczne tss pokazuje po których bym pewno umarł

[Tri123]

U mnie ftp pokazuje 244, a jak robilem w grudniu bylo 246. Hr max jest Ok 168 i plywanie tez Ok

Jedynie zle ma tempo na 10 km. Bo na biegach ulicznych zawsze zabrakło metrów, zliczył tempo z treningu najszybszego na 10km


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[robertino]

Robertino - mówisz o 1/2 czy pełnym dystansie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

1/2
do pełnego w takim wymiarze bym nie podszedł

[Ogut]

Liczę że jeszcze napisze, że można trenować po 5-7h i zrobić pełnego. Albo nie napisze

Da się

[robertino]

Liczę że jeszcze napisze, że można trenować po 5-7h i zrobić pełnego. Albo nie napisze

Da się

Pewnie, że się da. Tylko pytanie, czy warto się męczyć, aby po prostu ukończyć. Na to już każdy sam sobie musi odpowiedzieć.

[Ariel]

@Tri123 a i jeszcze ja rower na mlynku robie i wg jego wskazan, stad moze taki tss wychodzic bo mlynek wskazuje wyzsze W


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ogut]

Pewnie, że się da. Tylko pytanie, czy warto się męczyć, aby po prostu ukończyć. Na to już każdy sam sobie musi odpowiedzieć.

Oczywiście początkowo planowałem min.11h tygodniowo, ale życie wszystko zweryfikowało. Wiadomo, że ze względu na wysokość opłat rejestrować się trzeba z rocznym wyprzedzeniem i człowiek nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć. Wychodziło średnio ok.7h tygodniowo (raz 12h, a w następnym tygodniu tylko jedno pływanie i jedno bieganie ). Jeśli chodzi o systematyczność i trzymanie się planu, to dramat.
Może w tym roku jakoś się uda.

[Kik_81]

Liczę że jeszcze napisze, że można trenować po 5-7h i zrobić pełnego. Albo nie napisze

Da się

Pewnie, że się da. Tylko pytanie, czy warto się męczyć, aby po prostu ukończyć. Na to już każdy sam sobie musi odpowiedzieć.

W moim osobistym, prywatnym przypadku to nie chodzi o start będąc w pełni przygotowanym bo nie będę i zdaję sobie z tego sprawę.
Ten start to raczej procedura poznawania swojego organizmu a głównie ciekawość do poznania odpowiedzi na pytanie - czy po 180km na rowerze w ogóle jest szansa na podjęcie biegu. Jeżeli uda się biec super, Galloweyem też do przyjęcia. Dopuszczam tez opcje że się nie da i koniec.

Jeżeli jakimś cudem ukończę to PB mam zapewnione.

P.S. Nie chcę wybecalować na 40tkę w sumie pewnie z 5k jadąc do np Frankfurtu czy tez Klagenfurtu i przekonać się że nie dam rady pobiec po rowerze. Chce tez zobaczyć gdzie teraz jestem by móc zaatakować w drugiej kolejności te 11h które uważam (subiektywnie) za taki porządny czas na pełnym po "normalnej" trasie

[lysy]

ciekawość do poznania odpowiedzi na pytanie - czy po 180km na rowerze w ogóle jest szansa na podjęcie biegu.

Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w IM, ale wynika z niego, że od ok.150. kilometra jazdy będziesz marzył o biegu

[Ogut]

Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w IM, ale wynika z niego, że od ok.150. kilometra jazdy będziesz marzył o biegu

A od 20km biegu będziesz marzył, żeby to się już skończyło i szukał osób odpowiedzialnych za to, że tu jesteś i robisz coś tak nienormalnego
Ale na mecie i tak będzie fajnie.

[Tri123]

Haha, dlatego wazne jest bieganie przy -10, wstawanie o 5 na basen czy jazda na trenażerze - to hartuje charakter )

To jak przy kontuzji - wściekasz sie ze nie mozesz wyjsc biegac, a jak mozesz biegac to nie zawsze Ci sie chce


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk