Większość osób na początku swojej przygody z triathlonem ma za sobą wiele godzin czytania informacji o możliwościach związanych doborem roweru, przeprowadziło wiele rozmów o wyższości jednego typu roweru nad drugim. Jednak czym tak naprawdę różnią się rower szosowy od roweru czasowego, jakie są między nimi podobieństwa, jakie każdy z nich ma wady, a jakie zalety jeśli chodzi o ich użytkowanie? Poniżej znajdziecie kilka podstawowych informacji, które pomogą Wam odnaleźć się w gąszczu dostępnych informacji.
Jeśli stoisz na samym początku swojej triathlonowej drogi proponuję abyś rozważył/ła zakup możliwie najtańszego i uniwersalnego roweru sprawnego technicznie, który pomoże Tobie ukończyć Twoje pierwsze zawody (lub kilka pierwszych). Dzięki temu sprawdzisz po prostu czy ten sport jest dla Ciebie. Można nawet spokojnie przeznaczyć na to cały pierwszy sezon oraz „zaliczenie” kilku startów na dystansie sprinterskim, olimpijskim czy kilka tak zwanych „ćwiartek”. Jeśli po fazie testowej lub od razu jesteś zdecydowany na wskoczenie na wyższy poziom, musisz odpowiedzieć sobie na pytanie: który typ roweru jest dla mnie?
Triathlonistka na rowerze czasowym podczas imprezy z zabronionym draftingiem. Credit: Janos Schmidt / ITU
Odpowiedź na to pyttanie nie jest jednoznaczna i zależy od wielu czynników, które rodzą kolejne pytania: jakie są Twoje cele związane z rowerem? Czy będziesz dużo startował w zawodach triathlonowych z nastawieniem na ciągłą poprawę wyników czy robisz to tylko dla zabawy, spotkania się ze znajomymi i spędzenia miło weekendu? Czy przygotowujesz się wyłącznie do imprez multisportowych, a może również poszukasz innych form rywalizacji na rowerze? Planujesz się ścigać czy potraktujesz swój udział w zawodach bardziej towarzysko? Jeżeli triathlon, to z draftingiem czy bez?
Od odpowiedzi na powyższe pytania (jak również Twojego budżetu) zależy wybór odpowiedniego roweru …
Grupa zawodniczek na rowerach szosowych podczas wyścigu z dozwoloną jazdą w grupie (draftingiem). Credit: Janos Schmidt/ITU
Rower szosowy.
Rower szosowy posiada bardziej tradycyjną geometrię ramy rowerowej, pozycja podczas jazdy jest lepiej dopasowana do dłuższych treningów w bardziej „komfortowych” warunkach, dzięki którym mamy lepsze możliwości jeśli chodzi o jazdę pod górę, jazdę w grupie, sprinty czy szybkie pokonywanie trudnych technicznie odcinków z wieloma ciasnymi zakrętami. Ponieważ środek ciężkości (układu Ty + rower) przesunięty jest bardziej do tylu w porównaniu z rowerem TT zdecydowanie łatwiej wykonuje się wszelkie manewry i panowanie nad „szosówką” jest łatwiejsze. Mniejsza waga w odniesieniu do TT oraz poczucie kontroli i większego bezpieczeństwa związane z ciągłym niemalże trzymaniem rąk na klamkach hamulcowych sprawia, iż rower szosowy oferuje znacznie większe możliwości wykorzystania go: od ścigania się w normalnych zawodach szosowych czy kryteriach lecz również w codziennym życiu na przykład na dojazdy do pracy. Tego typu rower pozwoli ci na starty zarówno na krótkim dystansie (z draftingiem) jak i na zawodach na dłuższym dystansie (bez draftingu).
Plusy – stosunkowo komfortowy i łatwy jeśli chodzi o panowanie nad nim, dość lekki umożliwiający codzienne korzystanie zarówno jako środek transportu jak i umożliwiający ściganie,
Minusy – bardziej wyprostowana pozycja (w porównaniu do TT) powoduje zwiększone opory powietrza, a więc mniejszą prędkość przy tej samej mocy wkładanej w jego napędzanie podczas jazdy indywidualnej (bez draftingu).
Rower TT
Rower triathlonowy (lub TT dla uproszczenia) ma zdecydowanie różną geometrię ramy – głównie chodzi o bardziej wertykalnie ustaloną rurę podsiodłową w porównaniu do roweru szosowego oraz mniejszy rozstaw kół tak aby całość razem z zawodnikiem była możliwie „kompaktowa” i aerodynamiczna. Bardziej pionowo położona rura podsiodłowa powoduje, iż biodra znajdują się bardziej na wysokości środka suportu co pociąga za sobą fakt większego wykorzystania mięśni czworogłowych (uda) podczas pedałowania, a więc pozwala na generowanie teoretycznie większych mocy (potrzeba wcześniej przyzwyczaić się do pozycji aero aby z tego korzystać). Dodatkową tego korzyścią jest „łatwiejsze” przejście do etapu biegowego, ponieważ w pozycji aerodynamicznej cały tors korzysta z podparcia na łokciach wykorzystując bardziej kości niż mięśnie do tego co powoduje, iż organizm nie jest tak obciążony i może zachować więcej energii na bieg.
Plusy – lepsze przełożenie generowanej mocy na prędkość również dzięki bardziej aerodynamicznej pozycji, łatwiejsze przejście do biegu po etapie rowerowym, lepsza aerodynamika dzięki pozycji oraz budowie roweru. Pozwala zaoszczędzić cenne minuty podczas jazdy indywidualnej (dystanst ćwiartki i dłuższe).
Minusy – mniejszy komfort na dłuższych dystansach (zwłaszcza bez poprawnie ustawionej pozycji), utrudnione pedałowanie na stojąco np. podczas podjazdów (mało miejsca na kolana).
Bardzo dobra wizualizacja pozwalająca na porównanie konstrukcji roweru szosowego i czasowego tego samego producenta. Źródło: http://gearwestbike.com
Wielu triathlonistów powie, że oczywiście najlepiej mieć dwa rowery i do tego zachęcamy – pamiętajcie wtedy by kluczowe dla startu w triathlonie treningi odbywały się na rowerze TT.
Inną opcją, która jest dobrym połączeniem “dwóch światów” jest wprowadzenie pewnych zmian do roweru szosowego, który jest bardziej podstawowym rowerem (minusem tej opcji jest dodatkowy koszt finansowy oraz czas poświęcony na regulacje roweru).
Szosówka po odpowiednich modyfikacjach także może się doskonale sprawdzić w jeździe indywidualnej jednocześnie zachowując dużo swojej uniwersalności.
Opcji jest kilka:
Podsumowując, mało który początkujący triathlonista zdecyduje się na rozpoczęcie kariery od zakupu roweru czasowego. Nie jest to jednak nic wyjątkowego. Jeżeli wiesz, że będziesz ścigał się w imprezach bez drafting’u – wybór już został dokonany. Jeżeli jednak chcesz postawić na uniwersalność – rower szosowy (oraz późniejsze przeróbki) są najprawdopodobniej właściwym kierunkiem.
Jeżeli masz pytania dotyczące wyboru pierwszego roweru, możesz je zadać poniżej.
Instruktor sportu o specjalności lekkoatletyka. Były zawodowy wioślarz (podium AMŚ, czołowe miejsca MŚ U23) oraz członek kadry olimpijskiej. W kolarstwie zdobył srebrny medal Górskich MP Masters oraz tytuł Mistrza Polski w Górskich Maratonach Szosowych. Wielokrotnie na podium zawodów Pucharu Polski Masters na szosie. Biegacz (maraton w 2:36:44 oraz półmaraton w 1:14:44) oraz triathlonista (zwycięzca kategorii wiekowej Susz 2013 - 4:29). Obecnie zajmuje się treningiem kolarzy, biegaczy i triathlonistów oraz prowadzi trening motoryczny grupy żeglarzy AZS UW Sailing Team.
ProCycling Promotion to trafny wybór dla osoby poszukującej indywidualnego wsparcia w przygotowaniu programu treningowego, który pozwoli osiągnąć sukces w następnych zawodach (kolarskich, biegowych czy triathlonowych) lub po prostu poprawić kondycję. Trenujemy w Polsce i za granicą. Dla Nas dwie sprawy są najważniejsze - odpowiedni trening oraz właściwa relacja z Tobą czyli stały bezpośredni kontakt.